Wrzesień rok 1945
,, Po koszmarnych latach wojny nastały ciche i spokojne dni opromienione blaskiem jesiennego słońca na Ziemiach Odzyskanych. Leżące gdzieniegdzie rozbite czołgi i działania niemieckie znaczyły ślady wojny, a tu i ówdzie na cichej mogile żołnierskiej szumiał wiatr jesienny. Bujna roślinność i urodzajność tych ziem, duma z przywrócenia tych prawosłowiańskich ziem do Polski, nęciły przybyszów. Malowniczy widok przedstawia wieś i okolice Postomina. Sady pełne rumianych owoców, na opustoszałych polach sterczą stogi zbóż. Ludzi tu mało. Wśród pozostałych nielicznych rodzin niemieckich uwijają się nieliczni osadnicy polscy. Jest ich tu razem dziesięć rodzin. Wieś już ma sołtysa - Józefa Białkowskiego. Budynek szkolny zajęty jest przez wojsko radzieckie, które przeznaczyło go na szpital. Za zezwoleniem władz wojskowych odzyskano budynek ten dla celów szkolnych. "- Helena Breszke
Po zakończeniu II wojny światowej budynek szkolny zajęty był przez wojsko radzieckie, które przeznaczyło je na szpital. Za zezwoleniem władz wojskowych budynek ten odzyskano dla calów szkolnych i od 15 października 1945 roku rozpoczęto w nim prace nad oczyszczeniem i uporządkowaniem go. Usunięto niemieckie napisy, wyremontowano klasy, korytarz i mieszkanie. Dokonano dezynfekcji z powodu szerzącej się tam choroby tyfusu plamistego. Na zewnątrz budynku umieszczono nowo wymalowany szyld z napisem
„Publiczna Szkoła Powszechna w Postominie".
Rok szkolny rozpoczęto 15 listopada 1945 roku, a kierownikiem szkoły została pani Helena Breszke. Nauka w szkole odbywałą się bez podręczników i pomocy naukowych. Dzieci uczono w kompletach po dwa oddziały, a mianowicie klasy I i II oraz III i IV w liczbie ogólnej 12 uczniów.
W styczniu 1946 roku powstało w szkole młodzieżowe koło PCK, a w planach było utworzenie ogródka szkolnego. Działania te były spowodowane obserwacjami nauczycielki- wychowawczyni pani Heleny Breszke, która opisała je w szkolnej kronice:
Styczeń 1946 rok.
„ Sześć lat wojny, to sześć lat straszliwego spustoszenia nie tylko materialnego i fizycznego, ale i psychicznego. Głód, nędza, prześladowania, brak szkół i książki polskiej, żywego słowa ze sceny i przez radio przyczyniły się ogromnie do wielkich strat w dziedzinie oświaty i kultury. Toteż objawem niepokojącym nauczyciela to przede wszystkim opóźnienie w rozwoju fizycznym i umysłowym dziecka, z czego powstała wielka różnica między wiekiem rozwoju inteligencji, a wiekiem życia dziecka. Na ogół dzieci posiadają bardzo ubogi zapas słów i nie potrafią w stosunku do swego wieku się wysłowić.Brak u dzieci równowagi, częściowo pełne temperamentu, aż do łobuzerstwa, a częściowo nieśmiałe. Jedność klasy rozpręża skarżycielstwo. Dlatego też nauczyciel-wychowawca wziął sobie za cel rozbudzić życzliwy, przyjazny i pomocny stosunek wśród dzieci i łączyć je w zgrany kolektyw, przez założenie młodzieżowego koła PCK i ogródka szkolnego“.
28 lutego 1946 roku kierownictwo szkoły objął pan Feliks Meller, repatriant z Norwegii. Pani Helena Breszke z polecenia Inspektoratu Szkolnego w Sławnie została skierowana do wsi Chudaczewo, gmina Naćmierz, celem zorganizowania tam szkoły.
Kiedy 20 października 1947 roku pani Helena Breszke wróciła do szkoły w Postominie i objęła w niej stanowisko kierownika, okazało się, że szkoła wewnątrz jest zdemolowana, szyby w oknach są wybite, rozbite drzwi, kupy śmieci i brudu świadzczą o tym, że nad budynkiem szkolnym nie powierzono nikomu opieki. Przystąpiono wówczas do oczyszczania i uporządkowania budynku szkolnego. Po grutownym remoncie przystąpiono do otwarcia szkoły w dniu 25 października 1947. W szkole uczyło się 42 uczniów. Złączone klasy I i II liczyły 22 uczniów, a złączone klasy III i IV liczyły 20 uczniów.
10 marca 1948 roku w szkole zostało uruchomione przedszkole z liczbą 2 dzieci. Wychowawczynią przedszkola została pani Waleria Wolska.
Z dniem 1 września 1949 roku szkoła w Postominie, która do tej pory była szkołą jednoklasową, stała się szkołą siedmioklasową. Kierownikiem szkoły został pan Władysław Szalewski, który przybył tutaj na własne życzenie z Korlina, gdzie organizował również szkołę siedmioklasową. Jako trzeci nauczyciel przydzielony został pan Jan Litewski, który pracował tylko rok. Największą bolączką szkoły był brak pomocy naukowych i biblioteki. Dzięki staraniu się kierownictwa szkoły na koniec roku szkolnego skompletowano skromną, liczącą około 250 tomów bibliotekę oraz zaopatrzono szkołę w konieczne mapy i pomoce do fizyki.
Rok szkolny zakończono następującymi wynikami:
klasa I – uczniów 12 – promowanych 11
klasa II – uczniów 13 – promowanych 9
klasa III – uczniów 9 – promowanych 7
klasa IV – uczniów 10 – promowanych 8
klasa V – uczniów 25 – promowanych 19
klasa VI – uczniów 9 – promowanych 7
klasa VII – uczniów 16 – promowanych 16
W okresie zimy roku szkolnego 1949/50 nauczyciele panowie Jan Litewski i Władysław Szalewski prowadzili kurs dla analfabetów oraz kurs wieczorowy w zakresie klasy VII. Dziesięciu uczestników tego kursu ukończyło w ten sposób 7 klas szkoły podstawowej.
W latach 50-tych liczba uczniów w szkole wynosiła:
Rok szkolny Liczba uczniów Liczba uczniów promowanych
1950-1951 88 71
1951-1952 93 79
1952- 1953 109 83
1953-1954 102 83
1954-1955 101 86
1955- 1956 93 71
1956-1957 107 78
1957-1958 135 105
1958-1959 145 126
1959-1960 165 143